Straż Miejska m. st Warszawy

Przejdź do głównej treśći

Czcionka

Wysoki kontrast

Widok

Menu górne

2017 12 paczka bezdomni 21Straż Miejska m.st. Warszawy po raz siódmy zorganizowała akcję „Paczka dla bezdomnych”. W pierwszej połowie grudnia pracownicy zbierali odzież, żywność i produkty chemii gospodarczej przydatne osobom potrzebującym. Po raz kolejny naszą akcję znacząco wspomogła sieć sklepów Biedronka. Od kilku dni funkcjonariusze rozwożą paczki do siedlisk osób bezdomnych. Paczki otrzyma łącznie około 250 osób.

W poniedziałkowy poranek funkcjonariusze st. insp. Alfred Paplak i st. insp. Jacek Flaziński z IV Oddziału Terenowego Straży Miejskiej m.st. Warszawy wyruszają w patrolu do miejsc, gdzie w rejonie Bemowa i Woli mieszkają osoby bezdomne. Wcześniej funkcjonariusze odebrali z Referatu Promocji żywność i artykuły gospodarstwa domowego dla swoich podopiecznych. Pierwszą lokalizacją są tereny działek pomiędzy torami kolejowymi. Kilku mężczyzn czeka już na strażników miejskich w chaszczach przy drodze. Na widok zatrzymujących się radiowozów uśmiechają się.
- Dzień dobry panie Fredku. Jakbyśmy przeczuli, że pan przyjedzie. Co pan dla nas dzisiaj ma?
- Dzisiaj mam dla Was coś wyjątkowego. Opłatek wam przywiozłem, panowie.

Każdy z mężczyzn odbiera od strażnika opłatek. Ostatnim dzielą się z funkcjonariuszami.
- Dobrych świąt życzymy naszej straży miejskiej. Pan to przekaże kolegom.
Funkcjonariusze wręczają każdemu reklamówkę zawierającą środki czystości, konserwy, zupy w proszku, cukier i inne artykuły żywnościowe. Po chwili grupka znika w zaroślach, a radiowóz jedzie na teren działek znajdujących się kilkaset metrów dalej. Tutaj także pojawia się grupka mężczyzn. Strażnicy pakują dla wszystkich paczki z jedzeniem. Na koniec inspektor Alfred Paplak wyjmuje opłatek. Strażnicy łamią się nim z bezdomnymi. Za płotem wznosi się wielka reklama z napisem: „Ratuj jedzenie, które dla innych jest marzeniem”.

Kolejny przystanek to także dzikie działki przy torach kolejowych. Wychodzi starszy mężczyzna.
- Reszta chłopaków jest gdzieś na mieście. Tylko ja zostałem, jak wy, na straży.
Funkcjonariusze wiedzą ilu ich tu mieszka. Znają ich dobrze.
- Wy dobrze sobie radzicie, gotujecie. Damy wam to co innym się nie przyda. Na przykład zupy w proszku. – mówią strażnicy. – A tutaj ostrożnie, proszę nie połamać, jeszcze opłatek.

Na osiedlu przy Lazurowej z małego murowanego domku wychodzi kobieta i dwóch mężczyzn. Mieszkają w tym miejscu już kilka lat. Szybko odbierają paczki, ale gdy widzą opłatki zaczynają rozmawiać, wspominają swoje wcześniejsze wigilie.
- Z wami zawsze robi się tak jakoś rodzinnie. Jak was nie lubić? – mówi kobieta.

Stąd jedziemy do pozostałości carskiego fortu Blizne. Mieszkają tutaj dwie grupy bezdomnych i mężczyzna w przyczepie kampingowej. Strażnicy podchodzą do pierwszych drzwi. Słychać płacz kobiety. Funkcjonariusze wchodzą do środka. Nietrzeźwa kobieta ma rozbitą głowę. Jej trzeźwy towarzysz tłumaczy, że właśnie wrócił i zastał ją w takim stanie. Funkcjonariusze zakładają kobiecie opatrunek i wzywają pogotowie ratunkowe. Kilkanaście minut później karetka zabiera ją do szpitala. Strażnicy miejscy zostawiają dla wszystkich paczki, opłatki i ruszają dalej. Na terenie innego fortu bezdomny mieszka w dawnym stanowisku strzeleckim. Okienko zasłonięte szmatami i dyktą, wewnątrz materac na ziemi. Mężczyzna rozpalił palenisko.
- Dostałem w sklepie korpusy kurczaka, to zupę ugotuję. Koledzy z namiotu też poszli po jedzenie. – wyjaśnia. Gdy dowiaduje się, że strażnicy miejscy przynieśli jedzenie i opłatki widać radość na jego twarzy.
Nieopodal warsztatów kamieniarskich przy Cmentarzu Powązkowskim mieści się kolejna kolonia bezdomnych. W kilku miejscach mieszka ich tu blisko dwadzieścia osób. Wszyscy witają strażników miejskich z radością.
- Znamy tych panów, są w porządku. Traktują nas jak ludzi, pomagają. Są u nas co roku z jedzeniem, butami, ubraniami. A propos, buty rozmiar 45 by mi się przydały, panie Fredku. Może po świętach coś pan znajdzie. Wesołych świąt wam życzymy. – mówi jeden z mężczyzn odbierających paczki.


Odwiedzamy jeszcze kilka innych miejsc na Woli, ale w tych dniach strażnicy miejscy odwiedzają siedliska we wszystkich dzielnicach stolicy. W każdej z nich mieszkają osoby bezdomne. Strażnicy miejscy pomagają im nie tylko zimą.

  • 2017_12_paczka_bezdomni_01
  • 2017_12_paczka_bezdomni_02
  • 2017_12_paczka_bezdomni_03
  • 2017_12_paczka_bezdomni_04
  • 2017_12_paczka_bezdomni_05
  • 2017_12_paczka_bezdomni_06
  • 2017_12_paczka_bezdomni_07
  • 2017_12_paczka_bezdomni_08
  • 2017_12_paczka_bezdomni_09
  • 2017_12_paczka_bezdomni_10
  • 2017_12_paczka_bezdomni_11
  • 2017_12_paczka_bezdomni_12
  • 2017_12_paczka_bezdomni_13
  • 2017_12_paczka_bezdomni_14
  • 2017_12_paczka_bezdomni_15
  • 2017_12_paczka_bezdomni_16
  • 2017_12_paczka_bezdomni_17
  • 2017_12_paczka_bezdomni_18
  • 2017_12_paczka_bezdomni_19
  • 2017_12_paczka_bezdomni_20
  • 2017_12_paczka_bezdomni_21
  • 2017_12_paczka_bezdomni_22
  • 2017_12_paczka_bezdomni_23
  • 2017_12_paczka_bezdomni_24
  • 2017_12_paczka_bezdomni_25
  • 2017_12_paczka_bezdomni_26
  • 2017_12_paczka_bezdomni_27
  • 2017_12_paczka_bezdomni_28
  • 2017_12_paczka_bezdomni_29
  • 2017_12_paczka_bezdomni_30
  • 2017_12_paczka_bezdomni_31
  • 2017_12_paczka_bezdomni_32
  • 2017_12_paczka_bezdomni_33

 

Logo Straż Miejska Warszawa

Telefon alarmowy

986


SMS interwencyjny

723 986 112

pasażerowie komunikacji miejskiej osoby z dysfunkcją słuchu

Logo kompanii reprezentacyjnej SM

krew4

Baner x edycji konkursu

Informacja


Zgodnie z Polityką Bezpieczeństwa Straży Miejskiej m. st. Warszawy dokumenty w wersji elektronicznej należy przesyłać w formatach DOC, JPG, TIFF, PDF. Wielkość wszystkich załączników dołączonych do jednej wiadomości wysyłanej pocztą elektroniczną nie może przekroczyć 8 MB. Dokumenty lub nośniki zawierające oprogramowanie złośliwe będą automatycznie odrzucane i nie zostaną rozpatrzone.

Współpracujemy