W powszechnym wyobrażeniu Europejczyków mieszkańcy Indii należą do ludzi spokojnych i wyważonych. Pewien 29-latek udowodnił swoim zachowaniem, że od tego wyobrażenia mogą być jednak wyjątki. Interweniować musieli strażnicy miejscy.
Patrol straży miejskiej, który 17 marca około godziny 15.40 podjechał na stację paliw przy Parku Dreszera, został przez pracowników poproszony o interwencję. Pewien młody mężczyzna wulgarnie naubliżał jednej z pracownic. Ponieważ awanturnik był nadal agresywny, strażnicy obezwładnili go i założyli mu kajdanki. Ujęty mężczyzna okazał się 29-letnim obywatelem Indii, który dopiero od stycznia tego roku posiadał prawo czasowego pobytu w naszym kraju. To zaskakujące, że w tak krótkim czasie zdołał nauczyć się tylu wulgarnych słów w naszym języku. Agresywny cudzoziemiec został przez strażników miejskich przekazany policji.