Dwóch obcokrajowców prowadzących wieczorem 11 lutego auta marki Toyota „spotkało się” na placu Zawiszy. W wyniku kolizji uszkodzone zostały oba samochody. Interweniujący strażnicy miejscy od jednego z kierowców poczuli zapach alkoholu.
Do zdarzenia doszło około godziny 22.25, gdy strażnicy miejscy z III Oddziału Terenowego patrolowali ten rejon stolicy. Przy zjeździe z ronda w kierunku ulicy Grójeckiej funkcjonariusze zauważyli rozbite toyoty aygo i yaris, które blokowały jeden z pasów ruchu. Strażnicy upewnili się, że obaj kierowcy nie wymagają pomocy medycznej. Jeden z nich był 22-letnim obywatelem Uzbekistanu, drugi 27-letnim obywatelem Ukrainy. W trakcie rozmowy z kierowcami strażnicy ustalili, że kierujący yarisem wjechał na skrzyżowanie mimo zapalonego czerwonego sygnalizatora. Mężczyzna przyznał się do winy. Ponieważ funkcjonariusze poczuli od niego zapach alkoholu, na miejsce wezwano patrol policji. Po przewiezieniu do komisariatu potwierdzono, że miał w wydychanym powietrzu 1,5 promila (0.73 mg/l) alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany.