W trakcie patrolu Wybrzeża Gdańskiego strażnicy z I Oddziału Terenowego, zauważyli kilka samochodów z włączonymi światłami awaryjnymi oraz grupę ludzi zebraną na poboczu. Okazało się, że stoją obok potrąconego mężczyzny.
Tuż przed godziną 20 w piątek 23 grudnia strażnicy patrolując rejon Śródmieścia na ulicy Wybrzeże Gdańskie na wysokości skweru I Dywizji Pancernej WP zauważyli stojące na światłach awaryjnych pojazdy oraz grupę osób przy leżącym mężczyźnie. Strażnicy szybko podjęli interwencję. Z opisu świadków wynikało, że z uczestniczącego w kolizji renault wysiadł mężczyzna i zaczął iść w kierunku drugiego pojazdu marki ford. Świadkowie twierdzili, że kierująca fordem kobieta nagle ruszyła, potrącając mężczyznę i uciekła z miejsca zdarzenia. Gdy strażnicy podeszli do poszkodowanego, ten leżał okryty przez innych kierowców kocem termicznym, był przytomny, jednak nie mógł się ruszać i uskarżał się na ból. Strażnicy ustabilizowali głowę poszkodowanego kołnierzem ortopedycznym. Po chwili na miejsce dotarło pogotowie ratunkowe. Funkcjonariusze wraz z ratownikami umieścili rannego na desce ortopedycznej i przenieśli do karetki pogotowia. Zebrane informacje strażnicy przekazali przybyłemu na miejsce patrolowi policji. Załoga pogotowia zabrała poszkodowanego do szpitala. Dalsze czynności prowadzili policjanci.