Kierowca zajmujący się przewozem osób zabrał z Dworca Centralnego pasażera na Mokotów. Gdy pasażer usłyszał, ile ma zapłacić za kurs doszło pomiędzy nimi do bójki. Mężczyzn rozdzielili strażnicy miejscy.
Strażnicy miejscy z II Oddziału Terenowego, którzy rankiem 2 września zabezpieczali okolice szkoły przy ulicy Narbutta, zostali zaalarmowani przez przechodniów, że nieopodal bije się dwóch mężczyzn. Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazane miejsce. Awanturujących się zastali na rogu Sandomierskiej i Rejtana.67-letni kierowca citroena wyjaśnił, że zajmuje się przewozem osób. Chwilę wcześniej miał przywieźć z Dworca Centralnego pasażera, który po dotarciu na miejsce odmówił zapłaty za kurs i wraz z bagażem próbował uciec. Jak powiedział kierowca, opłata za ten kurs to 400 złotych. Pasażer – Chińczyk z amerykańskim paszportem potwierdził, że nie zamierzał zapłacić takiej kwoty za przejazd 4 km i między mężczyznami doszło do szarpaniny. W jej wyniku na głowie kierowcy powstała rana. Nie skorzystał jednak z propozycji jej opatrzenia. Strażnicy wezwali na miejsce policję, której przekazali zwaśnionych mężczyzn jak również wskazali świadka, który widział całe zajście.