Późnym wieczorem 12 kwietnia przed sklepem z alkoholem na osiedlu Zielona w Wesołej zataczał się pijany mężczyzna. Strażnikom powiedział, że chwilę wcześniej kupił piwo w pobliskim sklepie. Miał ponad dwa promile w wydychanym powietrzu.
Dochodziła godzina 21:45, gdy na ulicy Brata Alberta strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego zauważyli zataczającego się mężczyznę, który próbował napić się piwa z puszki. Funkcjonariusze podjęli interwencję. Gdy podeszli bliżej, mężczyzna wyjaśnił, że piwo zakupił chwilę wcześniej w sklepie obok i wskazał przez szybę sprzedawczynię. Strażnicy wylegitymowali kobietę, która przyznała, że sprzedała piwo, mimo że widziała, że klient się zataczał. Wezwano patrol policji. Mężczyzna został przewieziony do komisariatu w Wesołej, gdzie zbadano jego trzeźwość. Alkomat wskazał ponad dwa promile (1 mg/l) alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna trafił do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych. Poważnych kłopotów może spodziewać się sprzedawczyni, której wystawiono wezwanie do komisariatu.