Wieczorem 5 grudnia strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego otrzymali pilne wezwanie do młodego mężczyzny, który był w stanie upojenia alkoholowego. Podczas interwencji wyszło na jaw, że jest poszukiwany
Kwadrans po godzinie 19 przechodnie zauważyli młodego mężczyznę, który leżał na chodniku przy Grochowskiej. Z informacji świadków wynikało, że mężczyzna szedł chodnikiem, gdy nagle potknął się i przewrócił. Funkcjonariusze, którzy podjęli interwencję stwierdzili, że mężczyzna jest w stanie silnego upojenia alkoholowego. Nie reagował na ich pytania i nie wykonywał poleceń. Ponieważ młody człowiek leżał na wznak, aby się nie zakrztusił, strażnicy ułożyli go w pozycji bocznej bezpiecznej. Wezwali pogotowie ratunkowe oraz patrol policji, by ustalić dane mężczyzny. Jak się wkrótce okazało, wśród gapiów była jego siostra. Kobieta twierdziła, że nie zna daty urodzenia brata. Policjanci ustalili przyczynę tej amnezji – mężczyzna był poszukiwany do osadzenia w areszcie śledczym. Podczas przeszukania jego odzieży funkcjonariusze znaleźli w skarpetce zielono-brunatny susz roślinny. Nietrzeźwy został przewieziony do pobliskiej komendy, gdzie susz zbadano testerem narkotykowym. Była to marihuana. Mężczyzna został zatrzymany.