1 listopada cmentarze odwiedzają liczne rodziny z dziećmi. Gęsty tłum sprawia, że wystarczy chwila nieuwagi, by dzieci zagapiły się i straciły opiekunów z oczu. Taka przygoda spotkała pewną 11-latkę na Cmentarzu Bródnowskim, która odnalazła rodziców dzięki strażnikom.
Kilkanaście minut przed godziną 13 do strażników miejskich z VI Oddziału Terenowego podszedł zdenerwowany mężczyzna i poprosił o pomoc w odnalezieniu 11-letniej córki. Dziewczynka była z nim na cmentarzu i tam się zgubiła. Mężczyzna szukał jej na własną rękę, ale nie znalazł. Funkcjonariusze poinformowali przez radiostacje patrole w okolicy o zaginionej. Strażnikom przekazano personalia oraz dokładny rysopis dziewczynki wraz ze szczegółami jej ubrania. Minęło niespełna 10 minut, gdy inny patrol straży miejskiej zauważył bezradnie błąkającą się dziewczynkę, której wygląd odpowiadał opisowi przekazanemu przez ojca. Funkcjonariusze zaopiekowali się nią i, za pośrednictwem radiostacji, poinformowali kolegów oczekujących z tatą, że jego córka się odnalazła. Po kwadransie nerwowa przygoda zakończyła się szczęśliwie i ojciec odebrał dziecko dziękując strażnikom za pomoc.