Kryzys bezdomności może dotknąć każdego. Strażnicy miejscy spotykają się z ludzkimi dramatami codziennie. I nie zniechęcają się, nawet gdy początki bywają trudne; pomagają, jak tylko mogą.
Jedną z takich form pomocy jest Uliczny Patrol Medyczny. To projekt, który od lat świetnie sprawdza się w Warszawie: Strażnicy miejscy odwiedzają miejsca, w których przebywają osoby bez własnego domu, udzielają doraźnej pomocy przedmedycznej, opatrują rany i – jeśli zajdzie taka potrzeba- transportują poważniejsze przypadki do przychodni „Jesteśmy nadzieją”. Po jednym z takich kursów inspektor Paweł Bartków otrzymał informację o mężczyźnie, który za swoje lokum obrał bramę przy Wareckiej.
- Wiedzieliśmy, że nie ma dachu nad głową od blisko siedmiu lat i nie jest szczególnie chętny do rozmów z innymi ludźmi - mówi inspektor Bartków. - Udało się go jednak namówić do opatrzenia kontuzjowanej nogi, a później razem ze starszą inspektor Leną Żebrowską postanowiliśmy namówić go do przeprowadzki do ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności. Mimo początkowej niechęci, mężczyzna zgodził się na przenosiny. - Przekonały go chyba nasze tłumaczenia, że idzie zima, jest coraz chłodniej, a w ośrodku znajdzie opiekę, nocleg i ciepło. Wytrwałą pracą naszej trójki z UPM - Leny, strażniczki Beaty Jagielskiej i mojej - udało się doprowadzić do tego, że trafi pod bezpieczny dach - mówi Bartków.
Zbliżające się chłody będą niebezpieczne dla osób w kryzysie bezdomności. Nie bądźmy obojętni wobec potrzebujących, nie wahajmy się iść im z pomocą, choćby dzwoniąc pod numer 986, by powiadomić, że ktoś jej potrzebuje.
Uliczny Patrol Medyczny to wspólna akcja Caritas Polska, Straży Miejskiej m.st Warszawy i przychodni „Jesteśmy Nadzieją”. Patrol zapewnia całoroczną, mobilną pomoc ratowniczo-medyczną dla osób w kryzysie bezdomności, na terenie wszystkich dzielnic Warszawy.