Kierująca nie miała żadnych dokumentów. Strażnicy miejscy uniemożliwili wjazd na plac Pięciu Rogów kobiecie, która w ogóle nie powinna siadać za kierownicę…od 13 lat.
Tak zwany plac Pięciu Rogów (obejmujący zbieg ulic Bracka, Krucza, Zgody, Szpitalna i Chmielna) od ponad dwóch lat jest objęty zakazem ruchu. Oprócz autobusów komunikacji miejskiej i pojazdów służb, mogą tam wjeżdżać wyłącznie pojazdy mieszkańców i osób pracujących w okolicy, na podstawie specjalnego identyfikatora. Strażnicy miejscy, którzy we wtorek 26 listopada, zatrzymali do kontroli białego seata, poprosili kierującą o taki właśnie identyfikator. 38-latka odparła, że identyfikatora nie posiada, a w ogóle to bardzo się spieszy. Kiedy funkcjonariusze, aby zakończyć interwencję adekwatnie do popełnionego przez nią wykroczenia, poprosili kobietę o jakiś inny dokument - okazało się, że prowadząca nie ma żadnego ze sobą. Strażnicy skonfrontowali więc przekazane ustnie dane kobiety z bazą kierujących i okazało się, że… 13 lat temu odebrano jej uprawnienia do prowadzenia pojazdów. W tej sytuacji na miejsce została wezwana policja. Lekceważenie przepisów może mieć dla warszawianki poważne konsekwencje karne.
Zakaz ruchu na placu Pięciu Rogów obowiązuje od czasu jego oddania do użytku (lipiec 2022). Tylko w tym roku strażnicy miejscy nałożyli ponad 1 100 mandatów za niestosowanie się do tego znaku.