Bracia bliźniacy z Bielan, których zaginięcie rodzina zgłosiła policji, zostali odnalezieni w Śródmieściu. Śpiące w przedsionku sklepu dzieci zauważył ochroniarz, który zawiadomił straż miejską.
Około 1.30 w nocy 8 kwietnia strażnicy miejscy z I Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o dwóch nieletnich, których zauważył pracownik ochrony budynku przy Rondzie Radosława, gdy spali w przedsionku sklepu.
- Gdy przyjechaliśmy, chłopcy byli umorusani i bardzo zmęczeni. Twierdzili, że nie mają gdzie spać. Dopiero później okazało się, że uciekli z domu – mówi młodsza strażniczka Tatiana Sasal, z I Oddziału Terenowego, która wraz z partnerem z patrolu zaopiekowała się chłopcami. - Jeden z nich opowiadał, że przez całą niedzielę ciągnął za rowerem na sznurku brata, który jechał na rolkach. Widać było, że chłopcy byli wyczerpani, bo oczy same zamykały im się ze zmęczenia.
Strażnicy ustalili, że dwóch 14-latków od soboty poszukuje rodzina, która ich zniknięcie zgłosiła policji. Funkcjonariusze potwierdzili tożsamość i adres zamieszkania chłopców. Dzieci z rowerem i rolkami zostały odwiezione do domu.