Starszy mężczyzna upadł i uderzył głową o chodnik na osiedlu Miasteczko Wilanów. Zdarzenie zauważył strażnik miejski, który właśnie wracał z pracy. Funkcjonariusz natychmiast przystąpił do udzielania pomocy nieprzytomnemu poszkodowanemu.
Młodszy strażnik z II Oddziału Terenowego, który zakończył pracę i szedł na przystanek ulicą Kieślowskiego zauważył mężczyznę, który upadł na chodnik przy al. Wilanowskiej. Pechowiec mocno uderzył głową o betonowe płyty. Funkcjonariusz podbiegł do mężczyzny. Poszkodowany oddychał, ale był nieprzytomny i miał ogromnego krwiaka na głowie. Strażnik natychmiast wezwał pogotowie ratunkowe i przystąpił do udzielania pomocy. Mężczyzna został ułożony w pozycji bocznej bezpiecznej oraz okryty kocem termicznym. Po kilku minutach odzyskał przytomność, ale nie wiedział co zaszło i gdzie się znajduje. Poprosił tylko by powiadomić o zdarzeniu jego mieszkającego w pobliżu znajomego. Przyjaciel poszkodowanego przybył na miejsce w momencie przyjazdu pogotowia ratunkowego. Ranny został przewieziony do szpitala.