Wspólny wodny patrol straży miejskiej i policji odnalazł i wydobył z Wisły zabytkową kotwicę mogącą pochodzić z czasów potopu szwedzkiego. Zabytek zabezpieczyli policjanci z Komisariatu Rzecznego.
Wspólny patrol rzeczny kontrolował Wisłę w rejonie Kanału Żerańskiego, gdy ok. godz. 15.00 funkcjonariusze otrzymali zlecenie by udać się w rejon praskiego brzegu rzeki. W wodzie miała się znajdować jakaś zabytkowa żelazna konstrukcja.
- O znajdującym się w wodzie żelaznym elemencie poinformował wędkarz, który w tym rejonie łowił ryby. Założyliśmy wodery i rozpoczęliśmy poszukiwania. Po ponad godzinie brodzenia w wodzie odnaleźliśmy leżącą na głębokości około pół metra kotwicę – powiedział st. str. Przemysław Sośnicki.
Kotwica wykonana jest z kutego żelaza i ma drewnianą poprzeczkę. Funkcjonariusze wciągnęli kotwicę na łódź, dobili do brzegu, a stamtąd do Komisariatu Rzecznego zabrał ją policyjny samochód.
Kotwica została znaleziona w rejonie, gdzie przed kilku laty odkryto wiele kamiennych elementów zrabowanych w Warszawie podczas szwedzkiego potopu. Niewykluczone, że znalezisko pochodzi z tego samego okresu, ale to wyjaśni już zespół archeologiczny, który przeprowadzi oględziny kotwicy.