Są nuty, które niezależnie od upodobań muzycznych rozpozna każdy Polak. To nuty Mazurka Dąbrowskiego. W Dniu Narodowego Święta Niepodległości pieśń ta wybrzmiała wielokrotnie w stolicy. W samo południe 11 listopada, podczas akcji „Niepodległa do Hymnu”, mieszkańcy stolicy i turyści odwiedzający plac Zamkowy śpiewali tę najważniejszą dla nas pieśń przy akompaniamencie dwojga hejnalistów Straży Miejskiej m.st. Warszawy.
Dzień odzyskania przez Polskę niepodległości jest dla wielu okazją do odwiedzenia stolicy, a w szczególności Starego Miasta, które wraz z Zamkiem Królewskim jest symbolem odbudowanej z gruzów Warszawy. Nic więc dziwnego, że w samo południe wokół Kolumny Zygmunta III Wazy zgromadziło się setki osób. Pod kolumną grał zespół bębniarzy, a wokół pełno było rozentuzjazmowanych ludzi, czuć było w powietrzu atmosferę oczekiwania. Chwilę po tym, jak na zamkowej wieży wybiło południe, zgromadzeni wokół pomnika etniczni bębniarze umilkli. Wówczas ubrani w galowe mundury hejnaliści Straży Miejskiej zaczęli grać hymn państwowy, a towarzyszący im członkowie Zespołu Pieśni i Tańca „Warszawianka” Uniwersytetu Warszawskiego zaintonowali słowa „Jeszcze Polska nie zginęła”. Do śpiewania Mazurka Dąbrowskiego szybko włączyli się zgromadzeni na placu przechodnie. Śpiewali starsi i młodsi. Nawet kilkuletnie maluchy w towarzystwie rodziców bez problemu intonowały słowa polskiego hymnu. - Trema była jak zawsze, ale daliśmy z siebie wszystko. Naprawdę było warto wziąć udział w tym wspólnym wykonaniu – wspominają ten dzień hejnaliści Straży Miejskiej m.st. Warszawy.
Następna taka okazja już za rok.
autor zdjęć: Tomasz Tołłoczko/Niepodległa.gov.pl