Toksyczny ciemny dym unoszący się nad mokotowskim warsztatem zatruwał powietrze sąsiadom. Wdychali je także pracownicy firmy. Proceder ukrócili strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska.
Podczas kontroli przeprowadzonych 17 marca na terenie Mokotowa strażnicy miejscy z Referatu ds. Kontroli Środowiska odwiedzili jeden z warsztatów zlokalizowanych w rejonie ulicy Postępu. W trakcie interwencji stwierdzili, że w budynku zainstalowany jest niespełniający norm stary piec. Ustalili, że pracownicy spalali w nim m.in. odpady produkcyjne. Były wśród nich płyty stolarskie zawierające toksyczne kleje, laminaty i lakiery. Kolejne porcje takich materiałów były przygotowane do spalenia. Strażnicy wydali polecenie, by palenisko zostało wygaszone, a piec – wyłączony z użytkowania. Sprawca odpowiedzialny za spalanie odpadów został ukarany.