Bielany
Krew na podwórku
Krwawy wypadek na bielańskim podwórku. Do tamowania krwotoku strażnicy miejscy zużyli całą zawartość plecaka ratowniczego. Rannego starszego mężczyznę zabrało wezwane przez funkcjonariuszy pogotowie.
Awantura na „SORze”
Strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego interweniowali 31 sierpnia na prośbę personelu Szpitala Bielańskiego. Wieczorem pracę „SORu” zakłócał nietrzeźwy mężczyzna.
Myśleli, że jest nietrzeźwy, a on był chory
Leżał na schodach prowadzących do sklepu. Przechodnie wezwali strażników miejskich, myśląc, że jest nietrzeźwy. Prawda okazała się inna. Poważnie chory mężczyzna zasłabł i upadł. Gdyby pomoc nie nadeszła w porę, mógłby umrzeć.
Nudził się, więc pomalował wiatę
Upały w stolicy sprawiają, że niektórzy najwyraźniej się nudzą. Jednego z takich młodzieńców zauważył operator monitoringu miejskiego, gdy mazał flamastrem po wiacie przystankowej. Sprawna akcja strażników pozwoliła na ujęcie sprawcy.
Rozbił dwa auta - swoje i cudze
Nietrzeźwy kierowca spowodował kolizję na Bielanach i nawet się nie zatrzymał. Sprawcę ujęli strażnicy miejscy, którzy jadąc za jego autem byli świadkami całego zdarzenia. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu ponad 2,3 promila alkoholu.
Chciał ukraść rower, ale strażnicy mu przeszkodzili
Wyjątkową bezczelnością wykazał się pewien mieszkaniec stolicy, który 14 lipca próbował ukraść rower zaparkowany przy metrze na Bielanach. Przestępstwo udaremnili strażnicy miejscy.
Dramatyczna noc na Bielanach
Agresywny młody mężczyzna atakował w nocy 23 czerwca przechodniów na Bielanach. Agresora, który próbował dusić kobietę, zauważył pracownik monitoringu. Sprawca został ujęty przez strażników miejskich z V Oddziału Terenowego.
Trzy stany upojenia
Trzech mieszkańców Bielan zamiast spokojnie odpoczywać i cieszyć z dobrej pogody, postanowiło urządzić sobie w parku im. Zbigniewa Herberta wieczór suto zakrapiany alkoholem. Wezwani strażnicy miejscy zakończyli ich głośną „zabawę”.
Nietrzeźwy mężczyzna omal nie utopił się w Stawach Brustmana
Wieczorem 20 maja strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o żółwiu, który miał się znajdować w okolicy Stawów Brustmana. Funkcjonariusze nie znaleźli żółwia. Zamiast niego zauważyli mężczyznę, który stał po pas w wodzie.
Strażnicy miejscy z wyróżnieniami
Krew to dar ratujący życie, nie da się jej wyprodukować. Jest niezastąpionym lekiem, który nosimy w sobie. Strażnicy miejscy to wiedzą i dlatego wśród nich nie brakuje osób, które dzielą się nim z innymi.