Strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska udzielili pierwszej pomocy poszkodowanemu rowerzyście. Mężczyzna zamiast drogą dla rowerów jechał po chodniku. Doszło do kolizji.
Zdarzenie miało miejsce 5 września około godzinie 17.15 na ulicy Marywilskiej. Strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska zauważyli grupę ludzi zebranych wokół leżącego na wjeździe do osiedla mężczyzny. Obok leżał rower poszkodowanego i stał samochód marki Renault. Rowerzysta nie ruszał się, tylko głośno jęczał z bólu. Strażnicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i podeszli do poszkodowanego. Był przytomny, ale zdezorientowany i nie wiedział co się stało. Bardzo bolała go noga i bark, nie mógł wstać ani poruszać kończynami. Strażnicy wezwali pogotowie ratunkowe, patrol policji i zaopiekowali się 55-letnim rowerzystą, który miał widoczny uraz kolana. Kierowcą renault był obywatel Włoch, który nie mówił po polsku. Z relacji świadków wynikało, że rowerzysta jechał po chodniku mimo, że obok była droga dla rowerów. Przejeżdżając przez wjazd na osiedle został potrącony przez skręcający na nie samochód. Szczegółowe okoliczności wypadku ustali policja.