Wieczorem 27 kwietnia doszło do zderzenia dwóch samochodów na Bielanach. Jedna osoba została poszkodowana. Miejsce kolizji zabezpieczyli strażnicy
Kwadrans po godzinie 22 strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego patrolowali ulicę Perzyńskiego. Kiedy dojeżdżali do ulicy Broniewskiego, zauważyli dwa poważnie rozbite samochody marek Volvo i Skoda, a wokół nich – awanturujących się ludzi. Z pojazdów wyciekały płyny eksploatacyjne. Strażnicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i rozpytali uczestników wypadku, czy nie odnieśli obrażeń. Jeden z pasażerów skarżył się na ból głowy i kręgosłupa w odcinku szyjnym, ponieważ w czasie zderzenia uderzył twarzą w zagłówek. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Po chwili funkcjonariuszom udało się zapanować nad emocjami awanturujących się osób. Z ich relacji wynikało, że kierujący volvo wyjechał z drogi wewnętrznej i wymusił pierwszeństwo przed skodą jadącą ulicą Perzyńskiego. Sprawca nie poczuwał się jednak do winy i nie chciał napisać oświadczenia. Strażnicy wezwali patrol policji. Na miejsce wypadku przyjechała załoga pogotowia ratunkowego, która przebadała poszkodowanego. Mimo zalecenia ratowników, mężczyzna odmówił przewiezienia do szpitala. Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśni policja.