Strażniczka miejska w czasie wolnym od pracy, dokonała ujęcia niebezpiecznego złoczyńcy.
W sobotę, około godziny 18 nasza funkcjonariuszka z VI Oddziału Terenowego wracała w mundurze z jednostki wojskowej, w której odbywa służbę rotacyjną. Przy ulicy Chruściela zaobserwowała szarpaninę kilku osób. Natychmiast zatrzymała się, by zapytać co się dzieje. Jak się okazało, na pasie zieleni między jezdniami, kilkoro pracowników sklepu usiłowało obezwładnić złodzieja. Mężczyzna wynosił towar o wartości ponad pięciuset złotych, a gdy został przyłapany, stał się agresywny. Na pomoc przez telefon wezwał kolegów i próbował uciec ekspedientom, którym groził, że "jak koledzy przyjadą to ich zabiją". Miał pecha, że akurat w pobliżu przejeżdżała nasza strażniczka. Obezwładnienie poszło sprawnie. Justyna zadzwoniła po policję oraz wsparcie kolegów ze straży miejskiej. Wraz z pracownikami sklepu przytrzymali szarpiącego się mężczyznę do czasu, gdy zabrała go policja.
Warto dodać, że nasza dzielna strażniczka, oprócz pracy w straży i służby w wojsku jest też instruktorką sportów walki i sędzią bokserskim.