Kilka ostatnich nocy pewien 66-latek spędził, śpiąc pod arkadami na Mariensztacie. Tam przed południem 26 października, dzięki wrażliwości przechodniów, odnaleźli mężczyznę strażnicy miejscy z I Oddziału Terenowego. Kilka godzin później bezdomny miał już miejsce w noclegowni
Około godziny 10 strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o bezdomnym mężczyźnie, który leżał pod arkadami na ulicy Garbarskiej. Kilka minut później funkcjonariusze byli na miejscu. Mężczyzna był trzeźwy. Uskarżał się na silny ból nogi. Powiedział, że w tym miejscu spędził kilka ostatnich nocy. Funkcjonariusze wezwali patrol medyczny straży miejskiej, który opatrzył mężczyznę. Wówczas strażnicy zaproponowali, że przewiozą go do ośrodka interwencji kryzysowej. Bezdomny zgodził się skorzystać z pomocy. Na miejsce wezwano pracownicę ośrodka opieki społecznej. Po konsultacjach zapadła decyzja, że mężczyzna otrzyma tymczasowo miejsce w buforowej placówce dla osób w kryzysie bezdomności przy ulicy Wóycickiego. Do ośrodka przewiózł bezdomnego patrol straży miejskiej.
Przy tej okazji należy podkreślić, jak ważna jest wrażliwość mieszkańców stolicy, którzy przejęli się losem bezdomnego i zgłosili jego obecność, dzwoniąc pod numer 986. To bardzo istotne podczas zbliżającej się zimy, gdy osoby bezdomne przebywające w podobnych warunkach będą narażały swoje życie lub zdrowie.
Ku refleksji, za zgodą autorów, polecamy utwór Joanny Vorbrodt podkreślający znaczenie wrażliwości na problemy osób żyjących w kryzysie bezdomności. Teledysk powstał na bazie zdjęć pochodzących z interwencji Straży Miejskiej m.st. Warszawy, wykonanych przez Krzysztofa Micha.