Niektórym ludziom wydaje się, że jeśli zostaną ukarani mandatem to wszystko kończy się na wypisaniu dokumentu, który przepadnie gdzieś w archiwach. To wielki błąd. Nieopłacona grzywna może być przyczyną znacznie większych kłopotów.
Przekonał się o tym pewien 26-letni obcokrajowiec, którego wspólny patrol straży miejskiej i policji zauważył rankiem 5 listopada na ulicy Sabały. Mężczyzna właśnie chciał napić się alkoholu, gdy nadeszli funkcjonariusze. Mężczyznę ukarano mandatem. Na tym jednak się nie skończyło. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że sprawca wykroczenia jest poszukiwany przez sąd w Żyrardowie, który zamienił niezapłaconą przez obcokrajowca grzywnę na 74 dni aresztu. Szansą dla ukaranego było natychmiastowe opłacenie grzywny na poczcie. Gdyby nie miał przy sobie pieniędzy to nowy rok 2024 przywitałby za kratkami. Na swoje szczęście 26-latek miał pieniądze i w obecności funkcjonariuszy wpłacił pieniądze na wskazane przez sąd konto.